niedziela, 28 lutego 2010
My Joy
Trentemoeller przybywa do Polski w ramach clubowej edycji Selector Festival. Większość osób kojarzy go ze świetnym remixem utworu Royksopp, ale warto także wspomnieć o jego wersji She's Lost Control zespołu Joy Division. Amazing!
czwartek, 25 lutego 2010
Mixtape
Słucham właśnie mixtape'u Hezekiah "Cure For The Common Soul" i tak sobie pomyślałam, czemu by nie zamieścić jakichś jego wcześniejszych utworów, przecież nie każdy zna tego zdolnego producenta z Filadelfii:] Enjoy!
Dzisiejszy news nr 2...
...czyli Massive Attack i Hot Chip na Open'erze! Już słyszę te narzekające głosy, że Massive Atatack to powtórka z rozrywki...trudno, ja się cieszę, bo dwa lata temu na ich koncert się nie załapałam - grali w niedzielę, a ja w poniedziałek musiałam stawić się w pracy:/. A to dla tych, którzy Hot Chip nie znają (wstyd!):
News
Ha! No to weekend 8-9 maja zaplanowany! Jedziemy na kolejną edycję Warsaw Challenge 2010. A dodatkowo: 8. maja w klubie Sen Pszczoły wystąpi Dudley Perkins & Georgia Anne Muldrow. Cuuuudownie się składa:D. Mam nadzieję, że się tam spotkamy:D.
środa, 24 lutego 2010
My OWN "FoxBox"
Jak już ogarnę wszystkie uczucia moje względem płyty FoxBox to sklecę jakąś recenzję, a na razie...och! i ach!
poniedziałek, 22 lutego 2010
niedziela, 21 lutego 2010
sobota, 20 lutego 2010
What goes around...comes around
Cóż za wieczór...Czy mieliście kiedyś taki moment, że w jednej chwili wróciła niechciana przeszłość? Czyściłam dziś skrzynkę mailową. Nie przypuszczałam, że mam w niej tyle śmieci, tyle starych wiadomości. A wśród nich zdjęcia...zdjęcia człowieka, który zdeptał moją naiwną wiarę w ludzką uczciwość, poświęcenie, wiarę w to, że ktoś może mnie kochać bez względu na moje wady, kompleksy, że ktoś nie będzie chciał mnie zmieniać, bo jestem "wystarczająca". To są emocje, których nie ogarniam i których się boję, mimo tylu lat. Boję się siebie w takich momentach.
Może powinnam zamieścić jego zdjęcie, jako list gończy? Ostrzeżenie? Uważajcie, bo ten człowiek Was zniszczy?
Życzę mu wszystkiego najgorszego!
Wpis opatrzony będzie niespodziewanie piosenką niejakiego Justina T. Trudno, cóż poradzić, że jest adekwatna.
Może powinnam zamieścić jego zdjęcie, jako list gończy? Ostrzeżenie? Uważajcie, bo ten człowiek Was zniszczy?
Życzę mu wszystkiego najgorszego!
Wpis opatrzony będzie niespodziewanie piosenką niejakiego Justina T. Trudno, cóż poradzić, że jest adekwatna.
piątek, 19 lutego 2010
Reverse The Day
This song was meant to hurt
Was meant to be
About the broken world
In a broken girl
These words
I found written on my window
By the L the lipstick dead
I thought I've seen her crying
I thought she ran too fast
I thought I'd make her stop
But I just stood there,
Watched her fight
If I could live it one more time
Reverse the day
Back to where I begun
Leaving my memories behind
I'd draw a brand new history
A brand new me
I breathe slower
As the fever comes
And takes away the stream of useless words
(No need to explain)
I dive deeper
Though I cannot swim
Air and water seems the same
Everything makes perfect sense,
Lips against the heart
Heart against the will
Toes beyond the sky
Hand beyond the reach
If I could live it one more time
Reverse the day
Back to where I begun
Leaving my memories behind
I say it standing seconds away from the edge
And the rock seems hard
Was meant to be
About the broken world
In a broken girl
These words
I found written on my window
By the L the lipstick dead
I thought I've seen her crying
I thought she ran too fast
I thought I'd make her stop
But I just stood there,
Watched her fight
If I could live it one more time
Reverse the day
Back to where I begun
Leaving my memories behind
I'd draw a brand new history
A brand new me
I breathe slower
As the fever comes
And takes away the stream of useless words
(No need to explain)
I dive deeper
Though I cannot swim
Air and water seems the same
Everything makes perfect sense,
Lips against the heart
Heart against the will
Toes beyond the sky
Hand beyond the reach
If I could live it one more time
Reverse the day
Back to where I begun
Leaving my memories behind
I say it standing seconds away from the edge
And the rock seems hard
Free time
Weekend mamy, Proszę Państwa, weekend. I już daaawno nie spędzałam go w domowym zaciszu. Więc czas najwyższy! Na najbliższe wolne dni zaplanowałam sobie dużo muzyki, dużo wina..i dużo muzyki;] Jeśli ktoś nie ma planów, zapraszam;] A obecnie z głośników leci ten oto utwór. Może nie jest to najwybitniejsze dzieło pod słońcem, ale ten groove...ehhh...
Rzeka audiowizualizacji
Ogłoszono pierwszą gwiazdę Audioriver 2010 - będzie nią Plastikman. Tylko dla odważnych.
A czasami czuję się tak:
P.S. Na Selectorze wystąpi Faithless! I jak ja mam wygospodarować dodatkowe 3 dni urlopu?! Cudu potrzebuję!!! Cudu!!! Pocieszam się tym, że już doświadczyłam tych emocji, jakie towarzyszą ich koncertom, pozostają wspomnienia:]
A czasami czuję się tak:
P.S. Na Selectorze wystąpi Faithless! I jak ja mam wygospodarować dodatkowe 3 dni urlopu?! Cudu potrzebuję!!! Cudu!!! Pocieszam się tym, że już doświadczyłam tych emocji, jakie towarzyszą ich koncertom, pozostają wspomnienia:]
czwartek, 18 lutego 2010
Discovery part 4
Czy już wspominałam, że uwielbiam Internet? Jeśli nie, to nadrabiam - uwielbiam Internet! Zasoby muzyki, których nie zdołam ogarnąć...ekscytujące. Jeszcze w zeszłym roku trafiłam na 4płytowy mixtape Mos Defa, zawierający przede wszystkim najciekawsze remixy jego autorskich utworów bądź kolaboracji z innymi artystami. A wszystko za darmo, całkowicie legalnie:] Dziś na tapecie CD nr 3, a na niej dwa prześwietne kawałki. Enjoy!
środa, 17 lutego 2010
Sade raz jeszcze
Tym razem na żywo u Jimmy'ego Kimmela. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego ją uwielbiam, just listenin'
17.02 -> Światowy Dzień Kota
wtorek, 16 lutego 2010
poniedziałek, 15 lutego 2010
Ogłoszenia
Na pierwszy koncert do Polski przybywa Antipop Consortium - alternatywna grupa hip hopowa założona w 1997 roku (z małą, 5letnią przerwą w latach 2002-2007). Od początku związana z wytwórnią Warp, podobno niedawno przenieśli się do Big Dada (dlatego możemy spodziewać się kolaboracji z Roots Manuva). Na swoim koncie mają pięć albumów długogrających, w tym ostatni wydany w sierpniu 2009 roku - Fluorescent Black.
Do Polski zawitają w ramach Off Fertival, na początku sierpnia. I tu pojawia się mega problem - jak połączyć ich koncert z Audioriver?!
Do Polski zawitają w ramach Off Fertival, na początku sierpnia. I tu pojawia się mega problem - jak połączyć ich koncert z Audioriver?!
niedziela, 14 lutego 2010
Sunday
Niby niedziela, ale na pewno nie leniwa! Zakupy, zakupy, zakupy! To, co tygryski lubią najbardziej:D
Jeśli chodzi o muzykę, to po raz pierwszy usłyszałam kolejny utwór z nowej płyty Jose James'a. Niestety, jeszcze jej nie nabyłam drogą kupna, dlatego pozostaje mi radio i Internet. Warrior, który jest coverem Emotions Bengi, wgniótł mnie w ziemię. Dubstep przerobiony na soul/jazz...mega! A poza tym powróciłam do niektórych wydań Ninja Tune, poniżej jedno z nich.
Mam też kilka przemyśleń dotyczących ludzkich zachowań, jak bardzo niektórzy potrafią mnie zaskoczyć, i niekoniecznie pozytywnie, ale temu powinnam poświęcić kolejny wpis...ale nie wiem, czy jestem aż tak odważna...
Tymczasem powróćmy do muzyki:
Jeśli chodzi o muzykę, to po raz pierwszy usłyszałam kolejny utwór z nowej płyty Jose James'a. Niestety, jeszcze jej nie nabyłam drogą kupna, dlatego pozostaje mi radio i Internet. Warrior, który jest coverem Emotions Bengi, wgniótł mnie w ziemię. Dubstep przerobiony na soul/jazz...mega! A poza tym powróciłam do niektórych wydań Ninja Tune, poniżej jedno z nich.
Mam też kilka przemyśleń dotyczących ludzkich zachowań, jak bardzo niektórzy potrafią mnie zaskoczyć, i niekoniecznie pozytywnie, ale temu powinnam poświęcić kolejny wpis...ale nie wiem, czy jestem aż tak odważna...
Tymczasem powróćmy do muzyki:
piątek, 12 lutego 2010
czwartek, 11 lutego 2010
Łatwizna
Feministki mnie za to zastrzelą, ale czasami czuję, że słowa tego utworu są przeprawdziwe...jeśli u Twojego boku stoi właściwy mężczyzna. W drugą stronę to też działa. Wystarczy chcieć. Po prostu chodzi o poświęcenie i kompromis. Niby łatwe się to wydaje...?
Live:
Live:
środa, 10 lutego 2010
Inspiration
Poniżej jedna z moich ukochanych piosenek, od której zapożyczyłam sobie nazwę mojego blogu. A wiąże się z nią wiele cudownych wspomnień, jak najbardziej seksualnych;]
A Mos Defa uwielbiam jeszcze za jeden utwór - The Beggar. Prostota słów jest zachwycająca. Jeśli o mnie chodzi, tak powinna brzmieć tzw. piosenka o miłości... tylko słowa skierowane byłyby do mężczyzny...
A Mos Defa uwielbiam jeszcze za jeden utwór - The Beggar. Prostota słów jest zachwycająca. Jeśli o mnie chodzi, tak powinna brzmieć tzw. piosenka o miłości... tylko słowa skierowane byłyby do mężczyzny...
poniedziałek, 8 lutego 2010
Zaczęło się!
Zachęcam do zapoznania się z mini relacją ze spotkania SKP Olsztyn w sprawie budowy krytego skateparku. Btw w ostatni weekend maja szykuje się mega impreza! Zapraszam!
Więcej info na:
http://www.rowerowy.olsztyn.pl/wydarzenia/116-po-spotkaniu-skp-olsztyn-artyku-gw.html
Więcej info na:
http://www.rowerowy.olsztyn.pl/wydarzenia/116-po-spotkaniu-skp-olsztyn-artyku-gw.html
sobota, 6 lutego 2010
Electro Day
Dzisiejszy dzień electro stoi! Wracam do moich cedeków Tigi, Vitalica, Miss Kittin, etc. In Electro We Trust!
piątek, 5 lutego 2010
Inicjatywa
Olsztyn ma świetny skatepark - jeśli chcecie się o tym przekonać, zapraszam:] Ewentualnie poszukajcie jednego z postów, które zamieściłam w styczniu. A wszystko dzięki inicjatywie młodych ludzi, by taki obiekt stworzyć. Jednak skateborading czy bmx mają to do siebie, że często są sportami "sezonowymi" - tylko dlatego, że brakuje krytych miejscówek. Dlatego powstał kolejny pomysł - by stworzyć kryty skatepark, podobny do tych, jakie znajdują się w Gdańsku, Warszawie czy w Bydgoszczy. Mam nadzieję, że uda się zrealizować ten śmiały plan. Będę kibicować i, w miarę swoich możliwości, wspierać to działanie. A poniżej kilka fotek, które doskonale ilustrują, dlaczego w Olsztynie musi powstać kryty skatepark:
Zdjęcia: www.rowerowy.olsztyn.pl
Zdjęcia: www.rowerowy.olsztyn.pl
...
Nie ma się czym chwalić, że mam beznadziejny nastrój od kilku dni. Szukam tzw. złotego środka i mi nie wychodzi. Żeby nie zwariować, przeglądam moje muzyczne archiwa. Poniżej utwór, który zgrałam sobie na jedną z wielu "autorskich" składanek;] Pochodzi on z płyty Craiga Armstronga The Space Between Us wydanej w 1998 roku. Na wokalu Elisabeth Fraser, która użyczyła swojego głosu w równie pięknym utworze Massive Attack Teardrop.
P.S. Mój kot zwariował...ale czy to nowość? Chyba powinnam przestać się dziwić.
P.S. Mój kot zwariował...ale czy to nowość? Chyba powinnam przestać się dziwić.
wtorek, 2 lutego 2010
Zexy ;]
Cały łikend upłynął mi przy dźwiękach tego kawałka, a że mam już dosyć tego tygodnia, w ramach wspomnień łikendowych puszczam go over and over again!
a to takie bardziej nowe ;]
a to takie bardziej nowe ;]
Subskrybuj:
Posty (Atom)