poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Po Audioriver...

To był bardzo intensywny wyjazd nocny piątkowo-sobotni:] powinnam chyba zrobić zdjęcie, by uwiecznić poziom zmęczenia malujący się na mojej twarzy. I pomyśleć, że kiedyś nie było najmniejszego problemu, by przetrwać taki event i normalnie funkcjonować następnego dnia - dawno i nieprawda;] Gdy jestem na takiej imprezie jak Audioriver, zawsze żałuję, że nie załapałam się na czasy, kiedy królował rave, to byłoby moje życie:] Niedawno w necie natknęłam się na wywiad Vincą Petersen, kobietą, która, dzięki swoim zdjęciom, ukazała istotę kultury rave. Wiem, za czym powinnam tęsknić...

W swoich cyklach fotograficznych ukazuje uczestników koncertów rave'owych, współczesnych nomadów i przemoc uliczną. To Wielka Brytania w ogniu, której znakiem rozpoznawczym nie jest 'cool Britannia' firmowana przez Young British Artists i Oasis, ale 'bitwa o Trafalgar' - zamieszki i demonstracje na Trafalgar Square przeciwko wprowadzeniu przez Margaret Thatcher podatku poll tax.








cały artykuł: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/51,100958,8142820.html?i=18

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz