środa, 23 czerwca 2010

My Private Death

O 22:15 zniknęła cząstka mnie. Po raz kolejny ciężko mi uwierzyć, że przyjaźń to tak na całe życie, bez względu na okoliczności. Nadal jestem w szoku, jak niewiele znaczy dla innych moje poświęcenie, oddanie, cierpliwość... Całe NIC.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz